230.ROCZNICA INSUREKCJI KOŚCIUSZKOWSKIEJ 1794-2024

Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek

teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości”- Józef PIŁSUDSKI.

24 marca 1794 roku zgromadzeni na rynku w Krakowie byli

świadkami zdarzenia, które na kolejne lata stało się symbolem ostatniej

wojny w obronie upadającej pod ciosami zaborczych sąsiadów i

rodzimych zdrajców I Rzeczypospolitej. Oto przysięgę Narodowi składał

generał Tadeusz KOŚCIUSZKO, który mówił: „Ja Tadeusz Kościuszko,

przysięgam w obliczu Boga całemu Narodowi Polskiemu, iż powierzonej

mi władzy na niczyj prywatny ucisk nie użyje, lecz jedynie dla obrony

całości granic, odzyskania samodzielności Narodu i ugruntowania

powszechnej wolności używać będę. Tak mi Panie Boże dopomóż i

niewinna Męka Syna Twego!”

Tadeusz KOŚCIUSZKO, na wodza przygotowywanej Insurekcji

został wybrany nieprzypadkowo. Miał za sobą studia wojskowe w

przedrewolucyjnej Francji, oraz spore doświadczenie wojenne –

ośmioletni udział w amerykańskiej wojnie o niepodległość (1775-1883),

udział w wojnie w obronie Konstytucji 3 maja 1791r., którą

Rzeczypospolita stoczyła z Rosją w 1792 roku. Generał nie zhańbił się

współpracą ze zdrajcami. Po przegranej wojnie i tryumfie targowicy

generał KOŚCIUSZKO emigrował. Przebywał w rewolucyjnej Francji,

gdzie zabiegał o pomoc dla upadającej pod ciosami Rosji i Prus

Rzeczypospolitej. W Dreźnie, przyjął konspiracyjną nominację na wodza

przygotowywanego Powstania. W czasie pobytu w Saksonii

współpracował z Ignacym POTOCKIM i Hugonem KOŁŁĄTAJEM.

Przygotowania powstańcze „nabrały tępa” z powodu moskiewskich

działań, które prowadziły do redukcji armii Rzeczypospolitej – wcielano

do wojska rosyjskiego polskich żołnierzy z garnizonów, które znalazły się

na ziemiach, które włączano do imperium carów po II rozbiorze.

Pierwsze strzały narodowego zrywu przeciwko zaborcom padły w

stronę prusaków, a nie moskali. Zagrożona wcieleniem do armii carskiej

wielkopolska brygada jazdy pod dowództwem brygadiera Józefa

Antoniego MADALIŃSKIEGO ruszyła z Ostrołęki wzdłuż granicy zaboru

pruskiego w kierunku Krakowa.

Pierwszą bitwą Insurekcji Kościuszkowskiej 1794 roku była bitwa

pod Racławicami. Stoczona 4 kwietnia bitwa przyniosła zwycięstwo

stronie Polskiej. W bitwie wsławili się kosynierzy – powołani do wojska

powstańczego chłopscy rekruci z ziemi krakowskiej i sandomierskiej.

Zdobyli oni w brawurowym ataku ruskie armaty, czym przechylili szalę

zwycięstwa w bitwie na stronę wojsk KOŚCIUSZKI. Bohaterem bitwy

racławickiej został chłop z Rzędowic – Wojciech BARTOS, który osobiście

zdobył ruską armatę. Bohater został nobilitowany (uszlachcony),

otrzymał nazwisko GŁOWACKI i stopień chorążego Regimentu

Grenadierów Krakowskich. Taktyczne zwycięstwo w bitwie racławickiej

podniosło morale i dało Powstańcom nadzieje na zwycięstwo w nierównej

walce z dwoma zaborcami, którzy połączyli siły, aby zgnieść Insurekcje w

zalążku.

Zwycięstwo pod Racławicami pchnęło do powstania kolejne miasta

Rzeczypospolitej. 16 kwietnia przy „aktywnym udziale ludu” wybuchła

Insurekcja w Warszawie. Bohaterem zmagań z moskalami w stolicy był

szewc Jan KILIŃSKI. 23 kwietnia Insurekcja objęła ziemie Wielkiego

Księstwa Litewskiego. Walkami o opanowanie Wilna dowodził pułkownik

Jakub JASIŃSKI. W opanowanym Wilnie Powstańcy osądzili w trybie

doraźnym zdrajców Ojczyzny – targowiczan, których powieszono.

W opanowanej przez Powstańców Warszawie powołano

tymczasowy Rząd Powstańczy – Radę Zastępczą Tymczasową. W tym

czasie wojsko dowodzone przez KOŚCIUSZKĘ posuwało się z Krakowa

wzdłuż Wisły w kierunku Warszawy. 7 maja w warownym obozie pod

Połańcem generał KOŚCIUSZKO podpisał przygotowany przez Ignacego

POTOCKIEGO i Hugona KOŁŁONTAJA dokument, zwany Uniwersałem

Połanieckim. Uniwersał był ważnym dokumentem odnoszącym się do

sprawy chłopskiej” – znosił on, bowiem osobiste poddaństwo chłopów,

zapewniał chłopom nieusuwalność z użytkowanych gruntów, znosił też

pańszczyznę na czas trwania insurekcji. KOŚCIUSZKO musiał opierać się

w walce o wolność Ojczyzny na szlachcie, gdyż tylko szlachta stanowiła

jedyny w pełni uświadomiony narodowo stan. Próba pogodzenia

interesów szlachty i stanu chłopskiego była wbrew wysiłkom Naczelnika

nie do zrealizowania. Część szlachty na terenach objętych Narodową

Insurekcją sabotowała postanowienia Uniwersału.

W tym czasie istniały trzy ośrodki powstańcze: krakowski, gdzie

dowodził KOŚCIUSZKO, warszawski z Radą Zastępczą Tymczasową i

wileński z Rada Najwyższą Rządową dla ziem Wielkiego Księstwa.

Dowódcą całości wojsk Powstańczych był generał KOŚCIUSZKO –

Najwyższy Naczelnik Siły Zbrojnej Narodowej.

8 i 9 maja doszło w Warszawie do pospiesznych procesów

targowiczan, których osądzona za zdradę Rzeczypospolitej i przy

wiwatach tłumów powieszono.

5 czerwca dowodzone przez KOŚCIUSZKĘ 12 tysięczne wojska

Powstańcze starło się pod Szczekocinami z połączonymi 24 tysięcznymi

siłami prusko-moskiewskimi. Wojska zaborców pokonały wojska

Powstańcze, które osłaniane przez kosynierów i kontrataki jazdy wycofały

się w kierunku Radomia. W bitwie poległ bohater z pod Racławic

Wojciech BARTOS-GŁOWACKI.

8 czerwca wojska powstańcze dowodzone przez generała Józefa

ZAJĄCZKA poniosły klęskę w bitwie z moskalami pod Chełmem. 15

czerwca poddał się prusakom Kraków.

27 czerwca ruszyły na Warszawę połączone siły prusaków i moskali.

Naczelnik podjął decyzje o stoczeniu bitwy na przedpolach stolicy, która

w tym czasie przygotowywała się do obrony. 28 czerwca wybuchły w

stolicy „rozruchy ludowe” inspirowane przez radykałów. W wyniku tych

zamieszek życie stracili kolejni targowiczanie dotychczas przebywający w

więzieniach, ale także zupełnie niewinni ludzie. KOŚCIUSZKO wysłał

wojsko, które interweniowało w Warszawie aresztując „prowodyrów

zamieszek i samosądów”.

Bitwa pod Warszawa rozegrała się w dniach 7-11 lipca. Naczelnik

podzielił swoje siły na trzy grupy bojowe, którymi dowodzili: generał

Józef ZAJĄCZEK w rejonie Gołkowa, generał Stanisław

MOKRONOWSKI – dowódca Dywizji Mazowieckiej – w rejonie Błonia,

trzecią, rozmieszczoną w rejonie Raszyna dowodził osobiście Tadeusz

KOŚCIUSZKO. Po dwudniowych zaciętych walkach Naczelnik zarządził

odwrót, który odbywał się w sposób uporządkowany. Wojsko Powstańcze

zajmowało kolejne pozycje do walk o stolicę. Naczelnik rozmieścił swoje

wojsko w obozach warownych na zewnątrz umocnień miejskich – od

Żoliborza na północy po Łazienki na południu, jako ubezpieczenie od

południa dodatkowo obsadzono Wilanów, pod Czerniakowem, w

warownym obozie stanęła dywizja dowodzona przez generała Jana

Henryka DĄBROWSKIEGO, dywizja dowodzona przez Naczelnika

ustawiona została pod Mokotowem.

Stolica nie była atakowana od wschodu, zapewniało to dostawy

żywności i materiału wojennego. Prusacy w sile około 30 tysięcy

dowodzeni osobiście przez swojego króla Fryderyka Wilhelma II, wsparci

przez moskali w sile około 13 tysięcy podjęli pierwsza próbę wdarcia się

odo Warszawy od strony Woli 27 lipca. Wojsko KOŚCIUSZKI odparło ten

atak. Dowodzący na północnym odcinku obrony Warszawy książę Józef

PONIATOWSKI (w zastępstwie generała Stanisława

MOKRONOWSKIEGO, który wysłany został na Litwę) przesunął swoje

wojska w kierunku Bemowa i zagroził bezpośrednio prusakom na Woli.

Od 19 sierpnia prusacy dysponowali ciężką artylerią oblężniczą.

Posiadający tę wiedzę Naczelnik, który spodziewał się lada dzień

generalnego szturmu Warszawa zarządził działania dywersyjne – wybuch

Insurekcji w Wielkopolsce. 26 sierpnia prusacy ruszyli do szturmu na

odcinku północnym, gdzie dowodził książę Józef. Po zaciętych walkach

Polacy musieli się cofnąć, a moskale i prusacy próbowali opanować

Bielany, których skutecznie broniły wojska dowodzone przez pułkownika

Franciszka RYMKIEWICZA. W walce ranny został książę Józef, który

przekazał dowodzenie odcinkiem generałowi DĄBROWSKIEMU.

Po jednym dniu przerwy prusacy i moskale uderzyli ponownie na

stolicę 28 sierpnia. Podobnie jak poprzednio atakowali umocnienia od

strony północnej, tym razem na pierwszej linii znalazły się wojska

dowodzone przez generała DĄBROWSKIEGO, którego wsparły oddziały

dowodzone osobiście przez Naczelnika. Walki, które rozegrały się 28

sierpnia były najcięższymi, jakie stoczono w bitwie w obronie Warszawy.

Generał Tadeusz KOŚCIUSZKO w walkach tych brał osobisty udział dajac

przykłady męstwa, prowadząc do ataku jednostki milicji miejskiej.

Walki 28 sierpnia pokrzyżowały pruskie plany zdobycia stolicy

Polski. Działania Powstańców w Wielkopolsce zagroziły liniom

zaopatrzenia prusaków. W związku z zagrożeniem linii dostaw,

zagrożeniem tyłów swojej armii król prusaków nakazał odwrót z pod

Warszawy. Odwrót najeźdźców rozpoczął się w nocy z 5 na 6 września.

Armia pruska poniosła w walkach z Insurekcja porażkę – stopniała z 30

tysięcy żołnierzy do 18 tysięcy i nie była zdolna do dalszych walk

przeciwko Polakom.

W czasie, kiedy KOŚCIUSZKO bronił stolicy Rzeczypospolitej przed

prusakami, moskale zdobyli Wilno (12 sierpnia). Powstańcze wojsko na

Litwie cofało się w kierunku Grodna i Białegostoku. Zagrożenie dla

Insurekcji nadciągało jednak nie z Litwy, ale od strony Wołynia i Brześcia,

skąd nadchodzili moskale pod wodza generała SUWOROWA. Naczelnik,

zdawał sobie sprawę z powstającego zagrożenia – odepchnięta z pod

Warszawy armia moskali pod dowództwem generała FERSENA

operowała nad Pilicą, mogła połączyć się z nadchodzącymi ze wschodu

najeźdźcami. KOŚCIUSZKO postanowił nie dopuścić do połączenia się

wojsk moskali. Wysłał przeciwko wojskom SUWOROWA dywizję

generała Karola SIERAKOWSKIEGO, liczył także na jego współpracę

taktyczną z cofającymi się z Litwy wojskami Powstańczymi pod

dowództwem generała Stanisława MOKRONOWSKIEGO.

SUWOROW pokrzyżował plany KOŚCIUSZKI przechodząc ze

swoim wojskiem przez bagna Polesia i 17 września „dopadł” wojsko

SIERAKOWSKIEGO pod Krupczycami. Powstańcy wyszli ze starcia

obronną ręką. Mniej szczęścia mieli Powstańcy 19 września, kiedy

moskale oskrzydlili wojska SIERAKOWSKIEGO pod Terespolem zadając

im klęskę. Naczelnik postanowił objąć dowództwo nad wojskami generała

SIERAKOWSKIEGO osobiście. 19 września opuścił konno stolice

pozostawiając jej garnizon pod dowództwem generał Józefa ZAJĄCZKA.

19 września w Siedlcach Naczelnik spotkał uchodzących z pod Terespola

rozbitków z dywizji generała SIERAKOWSKIEGO. Polecił cofającym się z

Litwy wojskom generała Stanisława MOKRONOWSKIEGO nękać z flanki

moskali SUWOROWA i nie dopuszczać do ich połączenia z moskalami

FERSENA. Naczelnik wrócił do stolicy skąd wysłał wojska, które miały

odtworzyć dywizje generała SIERAKOWSKIEGO. W swoich działaniach

Naczelnik piętnował winnych klęski zarówno pod Terespolem jak i w

wojskach cofających się z Litwy, zarzucił oficerom małoduszność i

tchórzostwo. W wydanym rozkazie pisał że „…pójdą śmiało żołnierze

polscy, byle oficerowie na czele ich stanąwszy zachęcali ich przykładem

swoimi nieustraszenie na nieprzyjaciół powiedli…”.

Aby przeprowadzić uderzenie na moskali SUWOROWA, który

operował w okolicach Brześcia wyznaczone wojska Powstańcze

potrzebowały tygodnia (odległość pomiędzy wojskami Litewskimi, a

dywizją generała SIERAKOWSKIEGO wynosiła około 120 kilometrów).

Tadeusz KOŚCIUSZKO wrócił do Warszawy, skąd kierował

przygotowaniami do uderzenia na moskali SUWOROWA. Sytuacja była

jednak dynamiczna i nastąpiło jej odwrócenie, kiedy moskale FERSENA

przekroczyli Wisłę w okolicach Maciejowic dążąc do połączenia się z

wojskami SUWOROWA. Naczelnik zmodyfikował swój plan. Postanowił

pierwsze zaatakować moskali FERSENA. Historycy oceniają, że decyzja

KOŚCIUSZKI była błędna, gdyż nie zapewnił on wojskom Powstańczym

przewidzianym do realizacji tego zadania należytej przewagi nad

moskalami. 6 października o brzasku Naczelnik opuścił Warszawę tylko

w towarzystwie swojego sekretarza i podążył do wojsk, które wyznaczył

do bitwy. Chciał objąć nad nimi osobiste dowództwo. Na pole przyszłej

bitwy wybrano Maciejowice, gdzie Naczelnik rozmieścił swoje wojska

liczące około siedmiu tysięcy ludzi na wzgórzu. KOŚCIUSZKO oczekiwał

na przybycie posiłków dowodzonych prze generała Adama

PONIŃSKIEGO, który dywizja licząca około czterech tysięcy ludzi

stacjonowała w Białkach nad Wieprzem (40 kilometrów od Maciejowic),

powstrzymując wkraczających na Lubelszczyznę Austriaków. Tym razem

zawiodła komunikacja pomiędzy Naczelnikiem a wojskami nad

Wieprzem – wiadomość z rozkazem marszu w kierunku Maciejowic

dotarła do generała Adama PONIŃSKIEGO o świcie 10 października,

kiedy bitwa się już rozpoczęła. Moskal FERSEN znali liczebność wojsk

Powstańczych. Ich wódz postanowił uderzyć na wojsko KOŚCIUSZKI

zanim przybędą wojska znad Wieprza.

Bitwa pod Maciejowicami rozpoczęła się 10 października we

wczesnych godzinach rannych. Moskale wykorzystując swoja bez mała

dwukrotna przewagę liczebna pokonali Wojsko Polskie. KOŚCIUSZKO

próbując zapobiec cofaniu się kawalerii został osaczony i raniony przez

kozaków. Nieprzytomnego Naczelnika moskale zanieśli przed oblicze

generała FERSENA.

Kleska pod Maciejowicami, pojmanie KOŚCIUSZKI przez moskali

doprowadzilo do upadku morale Powstańców. W trakcie calej Insurekcji

KOŚCIUSZKO był kreowany na wodza, który doprowadzi do ocalenia

Rzeczypospolitej.

Najwyższym Naczelnikiem zostal wybrany Tomasz WAWRZECKI,

który jednak pomimo swojego patriotyzmu ne miał pojecia o sprawach

wojskowych. Nowy Naczelnik i jego wojsko musieli się zmierzyc z

upojonymi sukcesem pod Maciejowicami moskalami, którzy pod wodza

SUWOROWA ruszyli na Warszawę.

4 listopada o poranku moskale rozpoczęli szturm Pragi. Żołdacy

SUWOROWA wzięli odwet za swoje porażki w tej wojnie na obrońcach i

ludności cywilnej. W historii wydarzenia te zapisane zostały jako „rzeź

Pragi”. Wydarzenia na warszawskiej Pradze pokazują ze moskale

niezmiennie przez wieki stosują te same metody prowadzenia swoich

imperialnych wojen. Terror wojenny wobec niewinnych, brak laski wobec

pokonanych. Przerażeni okrucieństwem moskali mieszkańcy Warszawy

podjęli rozmowy kapitulacyjne z moskalami. Na mocy tego porozumienia

9 listopada moskale dowodzeni przez SUWOROWA wkroczyli do

sterroryzowanej stolicy. Wojska Powstańcze wycofały się w kierunku

Radoszyc, gdzie 16 listopada uległy rozproszeniu. Insurekcja

Kościuszkowska upadla, z nią nadzieje na uratowanie opanowanej przez

najeźdźców Rzeczypospolitej.

Tadeusza KOŚCIUSZKĘ, moskale przewieźli do Petersburga, gdzie

został osadzony w twierdzy Pietropawlowskiej. W moskiewskiej niewoli

przebywał do śmierci carycy Katarzyny II w 1796 roku. Następca carycy i

jej syn car Paweł odwiedził KOŚCIUSZKĘ w wiezieniu i obiecał mu

zwolnienie, oraz amnestie dla Polaków. Amnestia dla uczestników

Insurekcji dokonała się jednak dopiero po wymuszonej przez carskich

urzędników „wiernopoddańczej przysiędze lojalności”, która musiał

złożyć Naczelnik. 19 grudnia 1796 Naczelnik opuścił Petersburg i udał się

w podroż do Stanów Zjednoczonych. W czasie swojej podroży był

wszędzie witany jako żołnierz wolności. W czerwcu 1797 przybył do

Bristolu, w sierpniu 1797 w Filadelfi – stolicy Stanów Zjednoczonych był

tam witany jak rycerz walczący o wolność. KOŚCIUSZKO nawet w

Ameryce był śledzony i inwigilowany przez moskali.

W maju 1798 otrzymał od francuskiego Dyrektoriatu zaproszenie

do Paryża. Pod koniec czerwca przybył do Francji. Francuzi pragnęli

wykorzystać autorytet Naczelnika w swojej grze politycznej.

KOŚCIUSZKO czuł na swoich barkach ciężar przysięgi złożonej ruskiemu

carowi. Początkiem sierpnia 1798 roku wystosował do cara list, w którym

nazwał carską laskę pozorna, swoją wymuszona szantażem

wiernopoddańczą przysięgę uznał za niebyłą. Naczelnik choć cieszył się

autorytetem polskiej emigracji nie zgodził się na objecie dowództwa

Legionów, postawił Francuzom warunek, że obejmie ich dowództwo w

chwili gdy rusza do Polski. Naczelnik był podejrzliwy wobec Cesarza

Francuzów – Napoleona BONAPARTE, nie wierzył jego szczerym

intencjom w stosunku do Polaków. Obawy Naczelnika potwierdziły się w

chwili zawarcia porozumienia Francuzów z moskalami w lutym 1801 roku.

Porozumienie to niweczyło wysiłek wojskowy Legionów Polskich.

KOŚCIUSZKO tego postępku nigdy Napoleonowi nie wybaczył.

W 1800 roku Naczelnik podyktował treść broszury pt. „Czy Polacy

wybić się na niepodległość” – wydawnictwo zostało skonfiskowane przez

policje francuska.

W latach 1801 -1815 KOŚCIUSZKO gości u Piotra Józefa

ZELTNERA w Berville. W tym czasie na prośbę posła amerykańskiego

napisał po francusku prace z teorii wojskowości – o taktyce artylerii

konnej, praca w przekładzie angielskim ukazała się w 1808, jej założenia

wykorzystywali wojskowi do roku 1860.

W zmaganiach wojen napoleońskich Naczelnik nie uczestniczył.

Napoleon próbował w grudniu 1806 wymóc na Naczelniku przyjazd na

treny opanowanych przez jego wojska ziem polskich. Naczelnik jednak

pozostał w swym postanowieniu nieugięty, uważał, że Napoleon oszukuje

Polaków żąda od nich ślepej wiary i do niczego się nie zobowiązuje.

Po upadku Napoleona Naczelnik został ponownie wciągnięty w „wir

wielkiej polityki”. Ruski car Aleksander, znający niechęć KOŚCIUSZKI do

Napoleona postanowił wykorzystać jego autorytet do „budowania Polski

pod berłem ruskiego cara”. Naczelnik zwrócił się do cara o udzielenie

Polakom amnestii, objecie tronu Rzeczypospolitej, oraz o wprowadzenie

w Polsce monarchii konstytucyjnej na wzór angielski. Car zaprosił

KOŚCIUSZKE do Paryża, gdzie udzielił mu audiencji 3 maja 1814 roku.

W trakcie audiencji ruski car obiecał Naczelnikowi, że Polska powstanie.

Ponownie car spotkał się z Naczelnikiem 3 kwietnia 1815 roku w Braunau.

Zapraszał KOŚCIUSZKE do Polski, gdyż widział w nim spadkobiercę

królów Polski. Naczelnik odmówił carowi ze względu na to, że znał

ustalenia Traktatu Wiedeńskiego w sprawie Królestwa Polskiego pod

berłem carskim.

Od czerwca 1815 roku przebywał Naczelnik w Szwajcarii, gdzie był

podziwiany i czczony jako bojownik o wolność. Zmarł 15 października

1817 roku. Pierwotnie został pochowany w Kościele Najświętszej Panny

Marii Niepokalanego Poczęcia w Solurze. 23 czerwca 1819 roku doczesne

szczątki Naczelnika zostały przewiezione do Krakowa i złożone w

katedrze wawelskiej. W 1927 roku serce KOŚCIUSZKI złożono na Zamku

Królewskim w Warszawie.

opracował: a.m.

Literatura

I. Opracowania w formacie papierowym:

1.Paweł JASIENICA „Rzeczpospolita Obojga Narodów Dzieje Agonii” –

Świat Książki – Warszawa 1997,

2.Andrzej ZAHORSKI „Naczelnik w sukmanie” – KAW – Kraków 1990,

3.Zofia ZIELIŃSKA „Ostatnie lata Pierwszej Rzeczypospolitej” – KAW –

1986 Warszawa,

4.Andrzej NOWAK „Polska i Rosja sąsiedztwo wolności i despotyzmu” –

Biały Kruk – Kraków 2022,

5.praca zbiorowa „Od Racławic do Maciejowic” – KAW – Kraków 1986,

II. Opracowania w formacie elektronicznym:

6.„Bitwa pod Racławicami. Racławicami kosa na moskala. Rosja

rozbita” – artykuł – historia do rzeczy – 5.04.2023r.

https://historia.dorzeczy.pl/nowozytnosc/424849/bitwa-pod-

raclawicami-z-kosa-na-moskala-rosja-rozbita-przebieg-przyczyny.html

7.Marek GAŁĘZOWSKI „Bitwa pod Maciejowicami – błąd Kościuszki

przesądził o upadku powstania – artykuł – historia do rzeczy – 30.03.2017r.

https://historia.dorzeczy.pl/nowozytnosc/oswiecenie/22040/bitwa-pod-

maciejowicami-blad-tadeusza-kosciuszki.html

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *