KOLEJNA PROPOZYCJA CZY OSTATECZNA DECYZJA WOJEWODY JERZEGO MILLERA?

„…Proponuję, zatem przekazanie Gminie Lubień w drodze nieodpłatnej części nieruchomości, która jest wykorzystywana niekomercyjnie tj. stanowiącej obecnie lokale mieszkalne oraz bibliotekę (w celu tworzenia mieszkaniowego zasobu gminy – lokale socjalne oraz prowadzenie biblioteki gminnej). Pozostałe lokale Gmina mogłaby pozyskać od Skarbu Państwa w innej odpłatnej formie dopuszczonej przepisami o gospodarce nieruchomościami np. w drodze zamiany. …”. Zacytowana wyżej, a zawarta w piśmie Wojewody Małopolskiego z dnia 24 lutego br. propozycja jest kolejną odsłoną sprawy budynku, w którym znajduje się Ośrodek Zdrowia w Skomielnej Białej. Otwarte pozostaje pytanie czy takie przeznaczenie „tego budynku” wymarzyli sobie jego budowniczowie, organizatorzy i „wolontariusze” oraz wreszcie sami podpisujący „petycję skierowaną do Wojewody Małopolskiego”, w której domagają się przekazania „Ośrodka Zdrowia” Gminie Lubień. Pytanie to powinno zadać sobie te 1060 osób, których podpisy widnieją na tej liście. W piśmie Wojewody pominięto Stowarzyszenie Ochrony i Promocji Zdrowia ze Skomielnej Białej, staraniem, którego budynek ten „odzyskano” od ZOZ Nowy Targ.

5-l

Wojewoda Małopolski Jerzy Miller           Fot-Onet.pl

Zacytujmy kolejne pismo Wojewody Małopolskiego tym razem z dnia 22 listopada 2014 roku, gdzie Pan Wojewoda przypomina, że zwrócił się do Starosty (myślenickiego) „…o dokonanie podziału fizycznego budynku w celu wydzielenia części przeznaczonej do zbycia na rzecz Stowarzyszenia, oraz pozostałych części, z których lokale wykorzystywane komercyjnie oraz lokale mieszkalne powinny zostać przeznaczone do sprzedaży na zasadach wolnorynkowych, natomiast lokal wykorzystywany przez Gminę Lubień, jako biblioteka powinien zostać przeznaczony do przekazania na rzecz Gminy w drodze darowizny. Do dzisiaj (22 listopada 2014roku) podział fizyczny budynku nie został dokonany…”. Mając na względzie datę wystosowania cytowanego pisma, która zbiega się w czasie z prowadzoną z wielkim rozmachem na terenie Skomielnej Białej „obywatelską akcja zbierania podpisów” pod wnioskiem o przekazaniu budynku, w którym znajduje się Ośrodek Zdrowia Gminie Lubień można wskazane pismo traktować jako „straszak” na niezdecydowanych „jeśli nie weźmie tego Gmina – jedyny podmiot, którego dotyczy propozycja otrzymania budynku w formie nieodpłatnej – to dorobek waszych przodków rozsprzedamy na wolnym rynku. „Wolontariusze” zbierający podpisy poszli jak pamiętamy o krok dalej i informowali ludzi, „że góra budynku jest już sprzedana”, niektórzy z nich wskazywali nawet nabywcę. Stanowisko Wojewody Małopolskiego w kwestii „zbycia na zasadach wolnorynkowych” znacznej części w/w budynku jest zasadniczo niezmienne od dnia 17 kwietnia 2013 roku. Stanowisko to powielane jest w kolejnych pismach kierowanych do Starosty Myślenickiego. Warto tutaj przytoczyć kolejny cytat z innego pisma Wojewody Małopolskiego z dnia 31 stycznia 2014 „…przedmiotem zbycia na rzecz Stowarzyszenia Ochrony i Promocji Zdrowia w Skomielnej Białej na warunkach zaproponowanych przez Pana Starostę mogłaby być jedynie ta część nieruchomości, która jest wykorzystywana do świadczenia nieodpłatnych usług zdrowotnych na rzecz mieszkańców. W związku z tym przedmiotem sprzedaży nie mogą być w szczególności te części nieruchomości, które są wykorzystywane do realizacji świadczeń zdrowotnych na zasadach komercyjnych takie jak gabinet dentystyczny, czy lokal wykorzystywany do prowadzenia prywatnej praktyki pielęgniarskiej, części wykorzystywane do prowadzenia działalności handlowej tj. punkt apteczny, część nieruchomości stanowiące lokale mieszkalne, jak również części nieruchomości wykorzystywane do realizacji zadań własnych Gminy Lubień poprzez prowadzenie filii biblioteki gminnej…”.
Nie bez winy wobec społeczności lokalnej jest ówczesny Zarząd Stowarzyszenia, który w żaden sposób nie informował mieszkańców o swoich poczynaniach, osiągniętych postępach, pojawiających się problemach. Wystąpienia ówczesnego Prezesa w trakcie np. zebrań wiejskich były niekończącą się opowieścią o jego zmaganiach i doprowadziły do „totalnego zmęczenia” lokalnej społeczności tą ważna dla niej sprawą. Ludzie słysząc słowa „Ośrodek Zdrowia” i „Stowarzyszenie” czują się znużeni i chcą, aby ta sprawa po prostu się zakończyła. Najgorszy w tym wszystkim jest fakt, że zakończenie sprawy wg ostatniej propozycji zawartej w piśmie Wojewody Małopolskiego z dnia 24 lutego br. nie doprowadzi do rozszerzenia w Ośrodku Zdrowia w Skomielnej Białej usług medycznych. Gmina w „zadaniach własnych” wynikających z ustawy ma tylko Podstawową Opiekę Zdrowotną. W trakcie 5 zwyczajnej sesji Rady Gminy Lubień przedstawiciele Stowarzyszenia „porozumieli” się z Radą Gminy, że będą dążyć do sytuacji, w której budynek, w którym mieści się Ośrodek Zdrowia w Skomielnej Białej będzie miał jednego właściciela.
Na zakończenie jeszcze jedna uwaga. Poprzedni Wojewoda Małopolski skłaniał się ku decyzji oddania za odpłatnością 5 % wartości budynku, w którym znajduje się Ośrodek Zdrowia w ręce Stowarzyszenia. Przeprowadzono nawet stosowna wycenę nieruchomości. Tu jednak wkroczyły ówczesne władze Stowarzyszenia – czy może jego Prezes, który podważył jej rzetelność i uznał ją za zawyżoną. Powołani przez Stowarzyszenie biegli rzeczoznawcy wycenili budynek na mniejszą kwotę, lecz wtedy nastąpiła zmiana na stanowisku Wojewody Małopolskiego. Odszedł z niego „przychylny” Stowarzyszeniu Pan Kracik, a z Warszawy wrócił Pan Miller. Jedyna szansa na załatwienie sprawy po myśli Stowarzyszenie przeszła „koło nosa”. Dalej sprawa potoczyła się jak przedstawiono powyżej. Zdajemy sobie sprawę, że łatwo jest oceniać zdarzenia z perspektywy czasu, mając pełniejsza wiedzę o różnych okolicznościach. Przychylność społeczności Skomielnej Białej wobec władz Stowarzyszenia ewoluowała i w „czasach Wojewody Kracika” sięgała apogeum. Jak jest obecnie wszyscy wiemy.
Mamy nadzieję że wspólne działania Gminy Lubień i Stowarzyszenia Ochrony i Promocji Zdrowia w Skomielnej Białej (zadeklarowane w trakcie 5 zwyczajnej sesji w dniu 11 marca br.) nie pozwolą na zrealizowanie propozycji Wojewody Małopolskiego, które zawarł w cytowanym na wstępie piśmie. Budynek, w którym mieści się Ośrodek Zdrowia powinien służyć prowadzeniu działalności związanej z ochrona zdrowia ludności, a nie być „mieszkaniowym zasobem gminy”.

6 Odpowiedzi na KOLEJNA PROPOZYCJA CZY OSTATECZNA DECYZJA WOJEWODY JERZEGO MILLERA?

  • reasumując mówi:

    Obecnemu Panu Wojewodzie absolutnie nie zależy czy ten budynek będzie przeznaczony pod usługi medyczne dla społeczności lokalnej,przekazując Gminie będzie służył na jej cele statutowe (które są obszerne) i tylko m.in dla Skomielnej ale jeśli chodzi o usługi medyczne to jedynie w takim zakresie jak do tej pory( czyli tylko POZ).
    Ewidentnie widać że Gmina i Starosta zabiegają o to aby nie przejęło budynku Stowarzyszenie któremu jawnie są nieprzychylni, pomimo wypowiadanych stwierdzeń.
    Stowarzyszenie z góry jest na spalonej pozycji, szkoda tylko że zaufali władzy i zgodzili się na ugodę którą zamydlono im oczy.
    Ciekawe czy niektórzy członkowie Stowarzyszenia ( którzy teraz popierają Gminę)
    już przy tej ugodzie Nas zdradzili , a dopiero potem spokojnie zmienili szyki?????

    Z relacji ostatniej Sesji Rady Gminy widać że Gmina nie ma środków przeznaczonych na remont budynku, dopiero będą brać kredyt ( czyli będziemy go spłacać wszyscy).
    Przecież Stowarzyszenie jeśli teoretycznie zostałoby właścicielem budynku,też może zaciągnąć kredyt na ten cel i zapewne środkami gospodarowałoby oszczędniej bo
    u siebie i na swoim ( wówczas Stowarzyszenie musi dbać o spłaty )
    Nie mamy jednak do władz Stowarzyszenia zaufania ( a szkoda) i boimy się że będą robili własne interesy, ale ja byłbym spokojny po przeanalizowaniu ich statutu jest to niemożliwe.
    Z drugiej strony ustawa o Gospodarowaniu Nieruchomościami Skarbu Państwa ewidentnie narzuca ograniczenia włącznie z odebraniem przekazanej nieruchomości.

    Niezależnie od finału mi osobiście jest żal że niszczy się inicjatywę lokalną , niwecząc lata pracy społecznej wielu ludzi, a przy okazji dezinformuje, zastrasza i ogłupia mieszkańców
    ( niby dla ich dobra).
    Żyjemy w bardzo ciężkich czasach !!!!!

  • BABA JAGA mówi:

    Nie wiem co RADNI „Czas na zmiany „oraz członkowie Stowarzyszenia maja przeciw mieszkaniom socjalnym w budynku Ośrodka Zdrowia podlegającym Gminie Lubień. Każdego z nas może dotknąć zdarzenie losowe kiedy będziemy musieli skorzystać z takiego lokalu. Jest to chyba lepsze niż szukanie schronienia u rodziny lub wynajmowanie u prywatnych właścicieli. Nikt nie wie co go może spotkać .
    Czy lepiej byłoby , gdyby Stowarzyszenie przeznaczyło te pomieszczenia na pokoje do wynajęcia „na godziny „???
    Dobrze się stało że te 1060 podpisów doszło do Wojewody.
    Oglądając przebieg ostatniej sesji Rady Gminy można wyciągnać wniosek że członkom Stowarzyszenia nie leży na sercu dobro mieszkańców tylko własne „ego” Stowarzyszenia
    -musimy wszelkimi sposobami wygrać i musi być nasza racja
    -na nic się nie zgodzimy nie ustąpimy TYLKO MY MAMY RACJE
    Tak samo zachowują się Radni z” CZAS NA ZMIANY”
    Czyżby Ci radni byli na usługach Stowarzyszenia ? A jeden z członków Stowarzyszenia wygłasza homilię i ciągle straszy mieszkańców podatkami komercyjnymi jeśli ośrodek przejmie Gmina. To są te czyste chwyty Stowarzyszenia ????
    Mamy jedną Radną która nie ma „jaj” ale ma mózg i myśli logicznie!!!
    Członkowie Stowarzyszenia zaczynają się już wspólnie obwiniać, może niedługo się wszyscy zadziobią :) i znikną w sposób naturalny a my będziemy mieć budynek podlegający Gminie .

    • co z tego będzie mówi:

      Baba jaga , mądra inaczej , zrozum stowarzyszenie zapisze
      Cię do swego grona i dobrze by było abyś był jej członkiem , wszystko
      co piszesz to prawda, Gminie potrzebne jest pomieszczenia socjalne i takie
      staraniem wszystkich Wsi Gminy jest w Lubniu, tam możemy być przyjęci.
      budynek z dotacji z lat 70-80 jest w Lubniu, sprawdź u źródeł.
      Co do Pani Marii to napiszę tak, była zwolennikiem przejęcia budynku
      przez mieszkańców budynku w latach 2003 – 2011 budynku, sprawdź
      jej pozycje na liście 1280 osób ( w tych czasach , człowiek piszący tak jak
      ty wtedy byłby zlinczowany , gdyby tylko był innego zdania ). Myślę o
      zebraniach wiejskich gdy publicznie przyznawano się do grupy ludzi
      walczących o odzyskanie ziemi i budynku z łap ZOZ Rabka. Czy czasem
      nie jest tak że później po wyborach radnych, zmieniano zdanie.
      We władzach organizacji był radny Andrzej, Pani Maria , Pan Jan .
      Jak różne są ich zachowania .Teraz Pani jest za jednym właścicielem
      budynku ( Ja też. ) i w dalszym ciągu członkiem Stowarzyszenia.
      Co do Stowarzyszenia, to organizacja pomoże nam, jak do niej będą należeć ludzie którzy chcą pomóc osobom chorym , wesprzeć dzieci chore itd
      Jest to cel stowarzyszenia , a Ty się obudź i przeczytaj ich statut co tam
      o tym piszą i oddaj im ten 1 % z podatku na rzecz pożytku publicznego.

  • Stowarzyszona mówi:

    BABA JAGA dostrzega same zalety przekazania budynku Gminie która do tej pory sprawowała tam rządy i i w większości wynajmowała pod mieszkania.
    Faktycznie Stowarzyszenie myśli o wynajęciu pomieszczeń budynku „na godziny ” lekarzom specjalistom tak jak to jest w innych ośrodkach zdrowia gdzie w ramach kontraktów z POZ raz w miesiącu ściąga się specjalistów i przerzuca na nich środki.
    Chcemy dla mieszkańców wiele ale czy warto uszczęśliwiać ludzi n na siłę skoro jak widać na forach mamy tylu „myślących logicznie” ???
    Nie mamy nic przeciwko mieszkaniu socjalnemu ale nie można zapominać o przeznaczeniu głównym budynku, bo pod zarządem Gminy to tylko mała jego część jest przeznaczona pod służbę zdrowia i śmiemy twierdzić że nic się nie zmieni bo najbardziej zainteresowanym na tym nie zależy.

  • wspierający Stowarzyszenie mówi:

    BABIE JADZE przyznaje racje w jednym – Stowarzyszenie stosuje czyste chwyty w pozyskaniu tego budynku, niezmienne od jego powstania.
    Nie mogę zaś dopatrzeć się korzyści mających płynąć z logicznego myślenia Pani Radnej która zmienia swoje stanowisko według zapotrzebowania Urzędu i nie trzeba mózgu by zauważyć ze faktycznie ” nie ma ,,,,”

  • ambitna mówi:

    Strasznie , się ktoś naprodukował ,żeby ludziom otworzyć oczy , że stowarzyszenie ma inne cele jak w statucie i w ogóle jest tworem ludzi biznesu którzy chcą tylko zarobić na budynku , odebrać prawa gminne do lokali ,i bronić własnego ;;ego;; Tylko że mają do tego prawo , są ludżmi ambitnymi i nie wstydza sie wystepować w imieniu jak to ktoś już napisał ; mniejszości ;. Zeby wszyscy tak działali , albo chociaż pomogli a nie przeszkadzali , byłoby super. Tylko że zazdrość i wrogość ludzi do ludzi jest wszechobecna.w Skomielnej Białej . . A tak się wszyscy z tej dobrej przyjaznej strony pokazują ,, a z drugiej strony , gdyby mogli to by drugiemu oczy wydrapali , że potrafi ,że chce,że może ..Ale ludzie w naszej wsi są tak przekorni , bo gdy geodeci z Krakowa jeszcze niedawno mierzyli ziemie ,to cała wieś była skłócona o przysłowiowe „trzy palce ziemi „, żeby sąsiad nie miał więcej .że aż ksiądz z ambony musiał apelować o zgodę .No i mamy następny powód do kłótni ale już na przekór, oddać niech biorą inni , żeby nasi sie nie nachapali , bo jeszcze by po oczach kłuli bogactwem z wynajmu na „jedną godzinę „Ale Ci ambitni na pewno sobie wytłumaczą każdą porażkę jak Ci mniej ambitni i tu jest ich problem .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *