ŚMIECI – PRZYKRY WIDOK
Ten widok szczególnie przykry bywa wiosną. Na nieżywionym, martwym jeszcze tle biją po oczach kolorowe śmieci – butelki, puszki, reklamówki, opakowania po czipsach i słodyczach, pudełka po papierosach, papierki po gumach. Leżą porozrzucane po rowach i poboczach. W ciepłe dni wybierając się na wycieczki w plener można spotkać dzikie wysypiska przy lesie. Przykro patrzeć, gdy śmieci zaczyna porastać trawa i znikają pod zieloną powłoką, gdzie z dala od ludzkich oczu będą rozkładać się dziesiątki tysięcy lat. Archeolodzy wykopują dziś z ziemi skarby naszych przodków, nasi potomkowie będą grzebać w śmieciach, które im zostawiamy. Trzeba się tego wstydzić.
Potrzebne są działania w tej sprawie. Nie zaszkodzi zinwentaryzować dzikie wysypiska i informację tę podać do Urzędu Gminy w Lubniu. Skoro teraz to gmina zajmuje się gospodarką odpadami, wynajmując do tej pracy prywatne firmy, należy oczekiwać, że rozwiąże również problem dzikich wysypisk. Sytuacja jest o tyle dobra, że nowych powstaje niewiele. Już od prawie roku – czy mamy śmieci czy nie – i tak za nie płacimy, mało kto wywozi je więc do lasu, skoro i tak śmieciarka podjedzie pod dom i bez dodatkowych opłat je od nas odbierze.
Ważne jest również, abyśmy nie zrzucali odpowiedzialności z siebie samym. Wracając ze sklepu, z kościoła, ze spaceru, z wizyty u sąsiada – można zabrać z drogi jeden śmieć i wrzucić go do naszego worka na śmieci. To przecież nic nas nie kosztuje. A jeśli każdy z nas zabierze z drogi jeden śmieć, z dróg i ścieżek Skomielnej Białej znikną ich setki. Warto w ten sposób na to spojrzeć.
Fot-K Z
Dodaj komentarz