ODPUST ŚW. SEBASTIANA W NASZEJ PARAFII

W dniu 18 stycznia br. w Naszej parafii obchodzony był odpust ku czci  świętego Sebastiana. O godzinie 11.30 odprawiona została uroczysta suma odpustowa, której przewodził ksiądz Marek ZEMŁA a koncelebrowali ksiądz kanonik Ryszard PAWLUŚ i ksiądz wikary Andrzej WASILEWSKI-KRUK. Okolicznościową homilie wygłosił ksiądz Marek ZEMŁA.
Kult świętego Sebastiana sięga początków osadnictwa na terenie Naszej wsi. Święty Sebastian wraz ze świętym Fabianem byli patronami pierwszej fary, której  powstanie datowane jest na XVI wiek. Święty Sebastian był także patronem modrzewiowego kościoła, zbudowanego w latach 1776-1779, który spłonął 3 września 1939 roku.

DSC_6193 Według „Żywotów Świętych” opracowanych przez księdza J. A. ŁUKASZKIEWICZA* a wydanych w 1902 roku w Krakowie święty Sebastian, którego święto obchodzimy 20 stycznia „…rodem był z Narbony we Francji. Rodzice jego ludzie zamożni, byli już chrześcijanami i w wierze tej wychowali go. Obrał sobie stan rycerski, a męstwem i roztropnością coraz wyższe zdobywał godności. Cesarz Dioklecjan upodobał go sobie dla okazałej postawy i nadobnego lica, i zamianował go dowódcą gwardii przybocznej. Na tem wysokim stanowisku miał sposobność czynić wiele dobrego dla chrześcijan w Rzymie. Osładzał więzienie cierpiącym dla Chrystusa, bojaźliwych umacniał, chwiejnych do wytrwałości zachęcał, wszystkich utwierdzał w wierze. Wśród żołnierzy wielu pozyskał dla Chrystusa. Dał mu Bóg moc czynienia cudów i leczenia niemocy. Dwaj bracia, Marek i Marcellin, ludzie zacni i bogaci dręczeni byli różnymi sposobami w więzieniu aby odstąpili od Chrystusa. Kazał cesarz sprowadzić ich żony i dzieci, aby ci namawiali wytrwałych do odstępstwa. Nie róbcie nas sierotami – wołali! Wtedy Sebastian widząc iż się chwieją, zawołał:  Odwagi bracia! Chrystus dla nas krew wylał, nie żałujmy krwi naszej dla zatwierdzenia, żeśmy uczniami jego. Opuszczacie życie ziemskie – zyskujecie niebieskie. Nie dajcie sobie wydrzeć korony męczeńskiej! A gdy on ich tak nauczał, Zone, zona nadzorcy więzienia, która od lat 6 mowę utraciła, padła przed nim na kolana, okazując, ze potwierdza jego słowa. Wtedy rzekł Sebastian: – jeśli prawdę mówię, Chrystus powróci tej wierzącej mowę. Błogosławiony bądź Chryste, Zbawicielu nasz, – zawołała Zoe, i dziękować poczęła za odzyskaną mowę. Widząc ten cud obecni nawrócili się, i zaczęli także namawiać Marka i Marcellina do wytrwałości.  – Doniesiono Dioklecjanowi że ulubieniec jego wyznaje Chrystusa, i jedna mu wielu wyznawców. Nazwał go niewdzięcznikiem, i kazał go natychmiast strzałami uśmiercić. Wystąpiła rota żołnierzy, przywiązała go do drzewa i zakłuła strzałami. – Nocą przyszła św. Irena ze sługami pogrzebać Sebastiana. Gdy go odcięto, okazywał znaki życia. Zaniesiony do domu Ireny wyzdrowiał, a poszedłszy do cesarza upomniał go, że błądzi prześladując chrześcijan, gdyż nie są oni wrogami państwa lecz jego podpora. Za to śmiałe ujęcie się za wyznawcami Chrystusa, kazał go Dioklecjan na śmierć ubić pałkami, a ciało wrzucić do kanału. Stało się to 20 stycznia 288 r. Św. Lucyna pogrzebała Sebastiana w katakumbach przy drodze Apijskiej, nad którą zbudowano w IV wieku wspaniałą Bazylikę. Św. Sebastian patronem jest od chorób i zarazy …”

*ks. Julian Antoni Łukaszkiewicz (1857-1937) kapłan, patriota, pisarz, publicysta, działacz polityczny i społeczny. Urodził się w Rzeszowie 14 XII 1857 r. Zmarł 3 listopada 1937 r. i został pochowany na cmentarzu Pobitno w Rzeszowie.

DSC_6161 DSC_6165 DSC_6163 DSC_6168 DSC_6167 DSC_6172 DSC_6178 DSC_6182 DSC_6185 DSC_6194 DSC_6204 DSC_6209 DSC_6207 DSC_6213 DSC_6219 DSC_6221 DSC_6223 DSC_6225 DSC_6235 DSC_6236 DSC_6239 DSC_6243 DSC_6244 DSC_6246

Jedna odpowiedź na ODPUST ŚW. SEBASTIANA W NASZEJ PARAFII

  • obserwatorka mówi:

    Wyjątkowy był odpust na ŚWIĘTEGO SEBASTIANA w tym roku , nigdy wieś sie tak nie zjednoczyła w dzień odpustu , ciarki przechodziły po ciele w kościele . jak orkiestra zagrała, jak chór odśpiewał, jak korpiołki pokazały co umieją , nigdy nie zaznałam takiego uniesienia i satysfakcji z tego że ,komuś się chce w skomielnej działać i nie boją się krytyki , jestem za tymi co potrafią, z taką tylko uwagą zebyśmy byli tak samo zjednoczeni w każdym działaniu a nie tylko w kościele , bo jak na razie dzielą nas niedomówienia , oczernianie, i zawiść nie do ogarnięcia ludzkim umysłem,a żyjemy w jednej wsi i wszystek dorobek nasz idzie dla nas , i dla naszych dziedziców / czas na przemyślenie pewnych działań/ . Zgoda buduje a niezgoda rujnuje .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *