„PODĄŻAĆ ŚLADAMI PANA…” DROGA KRZYŻOWA W SKOMIELNEJ BIAŁEJ
„Podążać śladami Pana…” taką myśl przewodnią miała Drogą Krzyżową, która kolejny raz z rzędu ruszyła po drogach Naszej wsi. Rozpoczęła się około godzinie 17.00 przed kościołem. Pomimo niesprzyjającej pogody – silny, mroźny wiatr – przed kościołem zebrała się duża grupa parafian. Młodzież ze Wspólnoty Wieczernik przygotowała i odczytywała rozmyślania przy kolejnych stacjach. Drogę Krzyżową swoją grą uświetniła Orkiestra Dęta OSP w Skomielnej Białej, śpiewem i grą młodzież ze Wspólnoty Wieczernik, śpiew zebranych prowadzili „śpiewacy kalwaryjscy”. W tym roku zebrani podążali niosąc krzyż na stok góry na roli Maciołowej. Krzyż tradycyjnie niosły kolejne grupy wiernych uczestniczących we wspólnej modlitwie: mężczyźni, kobiety, wspólnota „Wieczernik”, ojcowie, matki, młodzież przygotowująca się do sakramentu Bierzmowania, maturzyści, studenci, liturgiczna służba ołtarza, księża, strażacy OSP, mieszkańcy roli Maciołowej. Po zakończeniu uczestnikom Drogi Krzyżowej podziękował i udzielił pasterskiego błogosławieństwa ksiądz kanonik Ryszard Pawluś
Wszystko pięknie, prośba tylko do młodzieży, żeby z jej buź zniknęły uśmiechy, bo ta wesołkowatość nie pasuje do Drogi Krzyżowej.
to znaczy mądralo wiejska, ze POwinni wszyscy iść płacząc i w worach POkutnych…..
Nie, chodzi tylko o to drogie dziecko, że traktować nabożeństwo z należytą powagą. Nic więcej. To takie samo nabożeństwo jak msza święta na której nie wypada się przecież głupio uśmiechać. Ale skoro tego nie rozumiesz, to znaczy, że jesteś albo na poziomie II klasy szkoły podstawowej, albo na poziomie V klasy szkoły specjalnej. Bądź cierpliwy, dorośniesz to zrozumiesz, albo poproś kogoś starszego i mądrzejszego, żeby gumowym młotkiem wbił ci to do głowy, skoro samo ci nie wchodzi.
Ja chcę tylko jedno zapytać ,po co pani/pan na drogę krzyżową poszła/szedł , by obserwować, czy się modlic?!
Po poziomie pańskiej konwersacji wnioskuję, że obecność na tejże drodze krzyżowej, nie wniosła ani krzty pokory , wręcz przeciwnie .
Ja spoglądając na fotografie przyczelilabym się do kilku osób starszych , tez widać na ich twarzach uśmiech wręcz na jednej z nich wyraźnie dwie kobiety rozmawiają….
jest tu jakiś moderator, bo poziom komentarzy przebija onet :(
Msza święta nie jest nabożeństwem :)
Przy piątej stacji w rozważaniach była mowa o smutnych chrześcijanach XXI wieku :)
„Cyrenejczyk był bardziej pogodniejszy od nas”.
Uśmiechać się młodzieży! Uśmiechać! Przecież Droga Krzyżowa jest tylko drogą, która kończy się Zmartwychwstaniem:) Nie bądźcie smutnymi chrześcijanami!!
Bardziej martwi mnie uczestnictwo w nabożeństwie i wzajemne obrażanie się w komentarzach
(zob. powyżej). :)
Pozdrawiam!
Po przeczytaniu powyższych komentarzy, chciałbym przeprosić wszystkich, których uraziłem krytycznym komentarzem. Rozumiem, że czasy takie, że nawet gówniarzowi, który nie ustępuje miejsca starszym w autobusie, nie wolno zwrócić uwagi, bo nie wolno dzieci stresować. Dziwne to czasy, gdy banda łysego krytykuje jednego, który mówi, żeby się młodzież nie śmiała podczas Drogi Krzyżowej… dziwne to czasy… Proponuję, by na przyszłorocznej Drodze Krzyżowej wystąpiła grupa tańca hawajskiego. Radujmy się, prawda?! PS: Ze zmartwychwstania należy się cieszyć, oczywiście, ale pragnę nieśmiało zauważyć, że zmartwychwstanie jest w Wielkanoc, a teraz jest Wielki Post…. Jakby się chodziło do kościoła, to by się wiedziało…. Ups, przepraszam, przecież krytykować dzieci też nie wolno, bo się zamkną w sobie…. Czuję się jakbym bronił tezy, że 2+2=4 przed zmasowanym atakiem zwolenników wyniku „5”… Czołem przedszkolaki!
do Skomielnianinio- nie wiem co konkretnie niestosownego zauważyłeś, bo tego nie opisujesz ale może zbyt rygorystycznie odebrałeś uśmiech młodzieży???
Być może uśmiechali się z czystej sympatii do znajomych do rodziny???
Młodzi ludzie mają jeszcze taką naturalną wesołość dziecięcą ( nie mylić z kpiną).
Miałeś prawo wyrazić swoje zdanie ale dlaczego tyle złych emocji w Twoich komentarzach ( i innych )przecież post to czas wyciszenia i refleksji ,,,,,
Wielbić Boga można poprzez różne formy ekspresji również i taniec, zależy tylko od okoliczności i od stanu ducha wiernego,,,
A swoją drogą to nasza młodzież przygotowała dla nas to przeżycie duchowe i należałoby ich też przy okazji uwag krytycznych za to pochwalić !!!!!!
Do tolerancyjna: masz rację, młodzież trzeba pochwalić. Tu się zgadzam.
Zdj. 45 <3 Zakochana