ZMIANY W REGULAMINIE UTRZYMANIA PORZĄDKU NA TERENIE GMINY LUBIEŃ
W trakcie XXXIV zwyczajnej Sesji Rady Gminy Lubień, która odbył a się w środę 22 grudnia br. nastąpiła kolejna w trakcje tego roku zmiana w „Regulaminie utrzymania porządku na terenie Gminy Lubień”. „Korekta” „Regulaminu…” była konieczna ze względu, na zmiany w sposobie
zbiórki „…odpadów stanowiących części roślin pochodzących z pielęgnacji terenów zielonych, ogrodów…”.
Ponadto w „Regulaminie …” znalazły się ponownie zapisy „nakazujące milczenie zwierząt i ptaków hodowlanych”. Zapis nakładający na właścicieli zwierząt obowiązek „…NIEDOPUSZCZENIE DO ZAKŁÓCANIA CISZY I SPOKOJU PRZEZ ZWIERZĘTA…” jest o tyle nielogiczny i dyskryminujący mieszkańców terenów wiejskich – właścicieli takowych zwierząt, że na terenie Gminy Lubień nie wyznaczone zostały specjalne strefy, w których zwierzęta winny być hodowane, a „obory i stajnie” znajdują się tradycyjnie na terenach „zabudowy mieszkalnej”. Tak więc jeśli by „egzekwować literalnie” te absurdalne przepisy koguty powinny przestać piać, świnie chrząkać, krowy ryczeć, barany i owce beczeć, konie rżeć a psy szczekać – o ile przeszkadza to i zakłóca ciszę mieszkańcom, a w sąsiedztwie może być różnie ;)
Wspomniany absurdalny zapisany został „umieszczony” w „Regulaminie…” pomimo ponownie zgłaszanych przez radnych wniosków o jego usunięcie. Twórcy „Regulaminu…” powołując się na opinie Radcy Prawnego Gminy Lubień przekonywali radnych, że zapisy te „…są konieczne, aby »Regulamin…« został zaakceptowany przez służby prawne Wojewody, które badają zgodność zapisów prawa miejscowego z ustawami … oraz, że wspomniane zapisy »Regulaminu…« są powieleniem zapisów ustawodawstwa wyższego szczebla (uchwały, rozporządzenia, ustawy)…”
Tak więc bezpieczni czuć mogą się jedynie hodowcy ryb, gdyż te jak mówi przysłowie „…głosu nie mają…” – trudno wszak cokolwiek powiedzieć mając usta pełne wody…
Warto o tym zapisie „Regulaminu…” wspomnieć w związku z Wigilią, kiedy to jak mówi Tradycja „…nawet zwierzęta mówią ludzkim głosem…” Ciekawe, co miały by do powiedzenia (szeptem by nie zakłócać Nocnej Ciszy) twórcom tych absurdalnych dla gmin wiejskich zapisów…
opracował a.m.
Może by motoryzacje, piły spalinowe, fajerwerki i inne szczekaczki publiczne, tak ,,w cugle”- delikatnie ujmując?
Od godziny 22 do 6 rano powinna być zamykana zakopianka bo mnie przeszkadzają warczące samochody . Absurd goni absurd – wiwat biurokracja oraz inteligencja urzędasów.