O KTÓREJ ZAPALAJĄ SIĘ I GASNĄ LAMPY ULICZNE W SKOMIELNEJ BIAŁEJ – RAPORT
Nic nie dzieje się przypadkowo. Również oświetlenie uliczne nie włącza się i wyłącza samoczynnie, bez przyczyny i celu. Ale nie ma też przycisku i nikogo, kto by zapalał i gasił lampy. A mimo to oświetlenie co rano uruchamia się zawsze o tej samej godzinie, a nocą gaśnie o ściśle wyznaczonej porze. Za to o różnych porach wyłącza się o poranku i zaświeca, gdy przychodzi zmrok. Dlaczego tak się dzieje? Jaki system tym steruje? I na jakiej zasadzie działa? O której godzinie zaczynają świecić przydrożne lampy w Skomielnej Białej, a kiedy przestają? I czy świecą tak samo długo w całej gminie? Poszukaliśmy na te pytanie odpowiedzi.
Mija północ, gdy w Skomielnej Białej gasną pierwsze lampy uliczne i wieś stopniowo pogrąża się w mroku. Najpierw Karczmisko i kolejne role wzdłuż „zakopianki” aż po Słowiakową. Jedna-dwie minuty przerwy i kolejny rejon wsi pokrywa ciemność. Po około 6 minutach nie pali się już ani jedna lampa uliczna. Zapada niemal całkowita ciemność. Niczym pojedyncze gwiazdy na niebie świecą już tylko lampy przy szkole, remizie i przy nielicznych domach.
Gdy pomarańczowa jasność lamp znika, ruszam tunelem ciemnej „zakopianki” w kierunku Krakowa. Mijam kolejno Krzeczów, Tenczyn i zjeżdżam starą drogą do Lubnia, gdzie nawracam. Wszędzie głucha, ciemna noc. Szerokie snopy światła oświetlają tylko obiekty użyteczności publicznej. A jak jest w sąsiednich miejscowościach? Prawie wszędzie uliczne lampy święcą dłużej niż w gminie Lubień. Wracając, przed serpentynami pod Małym Luboniem skręcam najpierw w prawo, w drogę na Łętownię, potem w lewo, na górną Naprawę i zjeżdżam drogą w dół, w kierunku Malejowej. Od razu widać, że to inna gmina. Wszystkie lampy włączone. Droga przez wieś jest jasno oświetlona. Na dole, za mostem odbijam w lewo i Dyrdołówką gramolę się na dwójce stromym podjazdem do drogi krajowej nr 28 (Skomielna – Jordanów). „Krajówka” na całym odcinku biegnącym przez Naprawę jest oświetlona. Świetlną łunę widać też nad Jordanowem. Powoli dochodzi 1 w nocy, gdy wjeżdżam do Skawy. Tu odwrotnie – ciemno. Lampy oświetlają tylko kościół i dochodzące ulice. Jadę dalej. Zabornia i cała Rabka – oświetlone. Jasno jest też na rondzie „U Łopaty” i dalej przez pół kilometra do zakładu wulkanizacyjnego i granicy Skomielnej i Rabki. Granica między tymi miejscowościami, to granica między jasnością i mrokiem. Wjeżdżam do Skomielnej i z powrotem wita mnie ciemność.
Od około roku w całej gminie Lubień działa nowy system sterowania oświetleniem ulicznym, oparty na czujnikach astronomicznych. System zaprogramowano tak, że lampy przy drogach w całej gminie włączają się codziennie o godz. 4 rano. To stała pora. Świecą do świtu. Godzina, o której gasną, nie jest jednak stała. System działa według zegara astronomicznego. Zegar astronomiczny na podstawie informacji o bieżącej dacie, współrzędnych geograficznych miejsca jego zainstalowania względem czasu uniwersalnego samoczynnie wyznacza dobowe, czasowe punkty włączenia i wyłączenia oświetlenia zgodne z astronomicznymi czasami brzasku i zmierzchu. Na tej samej zasadzie lampy włączają się wieczorem, gdy zapada zmrok. W nocy gasną natomiast zawsze o stałej porze – o północy – by cztery godziny później zajarzyć się na nowo.
W Urzędzie Gminy Lubień dowiaduję się, że wprowadzenie obecnego systemu dało konkretne oszczędności. Z zysków gmina kupiła kolejne lampy, które stanęły na kilku rolach w Skomielnej, w miejscach, gdzie do tej pory lamp nie było lub stały pojedyncze. Lampy mają służyć mieszkańcom – mają świecić tam, gdzie są ludzie i gdzie się coś dzieje. Nie mają się palić niepotrzebnie – gdy nikomu nie służą i w miejscach, w których nie powinny. Taka jest gminna filozofia ich działania. Po północy ludzie generalnie śpią, zwykle nic się nie dzieje, dlatego uznano, że nie ma sensu wydłużać czasu pracy oświetlenia ulicznego ponad tę porę, tym bardziej, że są to niemałe koszty. Podobnie jest rano. Lampy mają zapalać się wtedy, gdy ludzie się budzą i wychodzą do pracy itd.
Godziny pracy oświetlenia ulicznego nie są sztywne i podlegają zmianom. Korekta czasu jest możliwa na uzasadniony wniosek mieszkańców. Przykładem tego jest fakt, że jeszcze do niedawna oświetlenie uliczne w naszej gminie uruchamiało się o godz. 4.30 rano, a dziś – na wniosek mieszkańców – zapala się pół godziny wcześniej. Uwagi dotyczące pracy oświetlenia może zgłaszać w Urzędzie Gminy w Lubień w wydziale „Drogownictwo, inwestycje” albo zgłaszać sołtysowi lub radnym.
Autor-Robert Miśkowiec
Fot-K Z
Najciemniej jest pod latarnią.;) bardzo fajny artykuł.
Ale napiszcie mi jak włączają się lampy