LISTY OD CZYTELNIKÓW – WYPADEK W NAPRAWIE

znak

Wieczorem 5 stycznia otrzymaliśmy informacje od naszego czytelnika z Naprawy, o wypadku do którego doszło około godziny 18.00 na drodze E-28.
Ciemność 5 dnia stycznia została rozjaśniona nie tylko prze światło ulicznych lamp, ale także przez syreny karetek pogotowia i reszty służb ratunkowych. Musiały one interweniować z powodu potrącenia człowieka.

 Na odcinku drogi, niedaleko zjazdu na osiedle Dyrdołowa, kierowca samochodu osobowego nie zauważył osoby leżącej na jezdni i doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Wymagające warunki pogodowe, oraz ograniczona widoczność spowodowana mrokiem utrudniły podjęcie próby ominięcia człowieka. Według relacji świadków, leżący na drodze był mieszkańcem Toporzyska, który do Naprawy przychodził by spotkać się ze znajomym. Osoba, która leżała na jezdni, ponoć położyła się na niej celowo. Miała się już dopuścić podobnego zachowania w ostatnią niedzielę. Potrącony robił to aby karetka pogotowia odwoziła go do domu w Toporzysku. Tydzień temu położył się przed naszym domem, ale dzisiaj już się mu nie udało- mówi jedna z mieszkanek Naprawy, a zarazem naoczny świadek wydarzenia. Na razie nie jest znany stan zdrowia poszkodowanego. Warto jednak zadać sobie pytanie, kto w tym incydencie jest poszkodowany: osoba, która na własną rękę kładzie się na jezdni czy kierowca, który nie zdążył wykonać manewru.
O potwierdzenie tych informacji poprosiliśmy Rzecznika prasowego Komendanta Powiatowego Policji w Suchej Beskidzkiej st. asp. Annę Gąsiorek-Rezler.

Dnia 5 stycznia 2016r. około godz. 18.00 w miejscowości Naprawa doszło do wypadku drogowego, w konsekwencji którego 69-letni mężczyzna poniósł śmierć. Do zdarzenia doszło na drodze krajowej 28, gdzie kierujący samochodem marki Chrysler Sebring jadący w kierunku Jordanowa najechał na osobę leżącą na jego pasie ruchu. 69-latek został zabrany do szpitala, jednakże pomimo reanimacji zmarł. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna sam położył się na drodze. Był to bezdomny prowadzący wędrowny tryb życia, a przebywający w okolicach Jordanowa. Mężczyzna był znany policji jordanowskiej, między innymi też z takiego procederu /kładł się na drodze/, za co był karany mandatami, a także sprawy kierowano do sądu z wnioskiem o ukaranie. Sprawę wypadku ze skutkiem śmiertelnym prowadzi Prokuratura Rejonowa w Suchej Beskidzkiej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *