KARTKA Z KALENDARZA 1 LUTY 1942 – 14 LUTY 2022 80.ROCZNICA UTWORZENIA ARMII KRAJOWEJ
„Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości”– Józef PIŁSUDSKI.
14 lutego 1942 roku Naczelny Wódz generał Władysław SIKORSKI przesłał z Londynu do
okupowanej przez Niemców Polski depeszę skierowaną do generała Stefana ROWECKIEGO pseudonim „Grot”, w której rozkazywał: „…1.Znoszę do użytku zewnętrznego nazwę ZWZ (Związek Walki Zbrojnej) – wszyscy żołnierze w czynnej służbie wojskowej w Kraju stanowią Armię Krajową (AK) podległą Panu Generałowi jako jej dowódcy…” Zmiana nazwy z ZWZ na AK nie było tylko „zmianą szyldu”, lecz podnosiło statut konspiracyjnego wojska na terenie okupowanego kraju, które stało się tym samym częścią Polskich Sił Zbrojnych podległych legalnemu Rządowi Rzeczypospolitej w Londynie.
Podziemie walczące z okupacja niemiecka i sowiecką nie wzięło się znikąd. Pierwsza ogólnopolska organizacja konspiracyjna powstała we wrześniu 1939 roku. Stało się to jeszcze przed kapitulacja Warszawy – 27 września 1939 roku. Służbą Zwycięstwu Polski (SZP) kierował generał Michał TOKARZEWSKI-KARASZEWICZ. Jeszcze w grudniu 1939 roku w miejsce SZP powołano ZWZ, którym formalnie kierował z Paryża generał Kazimierz SOSNKOWSKI. W czerwcu 1940 roku Zastępcą Komendanta Głównego ZWZ mianowany został przez Naczelnego Wodza pułkownik Stefan ROWECKI.
O podziemnej Armii Krajowej tak napisał Norman DAVIES w książce „Powstanie 44”: „… Ludzie z podziemia wychowali się w twardej szkole … Nie mieli bazy zapewniającej bezpieczne schronienie. Nie mogli się oprzeć ani na przewadze technicznej, ani na żadnej, ostrożnej, metodycznej strategii i tym bardziej pozbawieni byli luksusu walki bez konieczności ponoszenia ciężkich strat. Ich udziałem pozostawały ryzyko, osamotnienie poświecenie i szyderstwo – nawet ze strony swoich. Podobnie jak człowieka będącego niegdyś inspiracja dla armii, z której się wywodzili założyciele ZWZ, nauczono ich cenić sobie mistrzostwo duchowe ponad wszystko. »Być zwyciężonym i nie ulec – powiedział Marszałek – to zwycięstwo«. Nie było łatwo posłuchać tej rady …”
Mówiąc o Armii Krajowej historycy podają przykłady „masowości” tej podziemnej armii, której liczebność wg nich była „dziesięć razy większa niż wszystkich pozostałych organizacji razem wziętych”. Cytowany już wyżej autor wymienia trzy czynniku, które spowodowały, że Armia Krajowa rozwijała się tak „prężnie”:
-zamkniecie przez Niemców wszystkich ośrodków edukacyjnych i naukowych, które „stworzyło” rzesze konspiratorów „poświęcających cała swą energię” na podkopywanie panowania niemieckiego,
-żelazna zasada konspiracji: „żadnych kontaktów z górą”. Ludzie przyłączający się do konspiracji nie oczekiwali, że dowiedzą się, kto kieruje kolejnymi szczeblami organizacji, że poznają ogniwa niewidzialnego łańcucha łączącego ich z przełożonymi. Wszyscy konspiratorzy używali pseudonimów.
-wszechobecne, spontaniczne i instynktowne poparcie dla podziemia wśród całego społeczeństwa.
W Armii Krajowej rozwinął się szereg „pionów” i „wyspecjalizowanych komórek”. Wśród wielu innych w skład AK wchodziły:
-Kierownictwo Dywersji „Kedyw”, odpowiedzialne za akcje zbrojne i sabotażowe przeciwko okupantowi. „Kedywem” kierował generał Emil FIELDORF pseudonim „Nil”, następnie płk Jan MAZURKIEWICZ pseudonim „Radosław”. „Kedyw” przeprowadził szereg akcji zbrojnych wymierzonych w niemieckich morderców i zbrodniarzy (przykładem takiej akcji może być zamach na SS-Brigadenfüchrera Franza KUTSCHERĘ – kata Warszawy).
-Wywiad i kontrwywiad Armii Krajowej. Wywiad AK dzielił się na trzy niezależne siatki: „Arkadiusz” działała na terenie tzw. Generalnej Guberni (GG), „Lombard” na terenie III Rzeszy, a „Pralnia” na terenach Związku Sowieckiego. Do szczególnych osiągnięć wywiadu należało ZWZ-AK należało między innymi:
-przekazanie do Londynu planów niemieckiej napaści na Związek Sowiecki („Plan Barbarossa”) 22 czerwca 1941 roku,
-zlokalizowanie centrum niemieckiego programu badań nad bronią rakietową V1,V2, w Peenemünde na wyspie Uznam,
-zdobycie i przetransportowanie do Londynu całej „latającej bomby V2”.
-Biuro Informacji i Propagandy (BiP) odpowiedzialne za drukowanie i kolportaż prasy podziemnej (wydawana była w języku polskim i niemieckim – przeznaczona dla żołnierzy niemieckich).
Komenda Główna Armii Krajowej miała świadomość, że „śmiertelne zwarcie odwiecznych wrogów Polski”, jakie ma miejsce na bezkresnych przestrzeniach sowieckiej Rosji przyniesie zwycięstwo komunistycznemu „sojusznikowi naszych sojuszników”. Po doświadczeniach „pierwszej okupacji” (sowiecka okupacja Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej od 17 września 1939 roku do lata 1941 roku) zdawano sobie sprawę, że konspiracja przeciwko bolszewikom jest znacznie trudniejsza niż przeciwko Niemcom. Wynikało to miedzy innymi z tragicznych doświadczeń „z masowym poparciem, jakiego sowieckiej policji politycznej – NKWD udzielili żydzi i mniejszości narodowe Polskich Kresów Wschodnich”, a także ze szpiegowskiej roli, jaka w polskim społeczeństwie odegrała od 1942 roku komunistyczna agentura zgromadzona pod szyldem Polskiej Partii Robotniczej (PPR) i jej zbrojnego ramienia – Gwardii Ludowej (GL). Komendant Główny AK generał „Grot” pisał „proroczo” o Związku Sowieckim „…zaliczam ją (Rosję Sowiecką) ze względów formalnych do państw sprzymierzonych, w rzeczywistości zaś trwam na stanowisku, że Rosja ustosunkuje się do nas wyraźnie wrogo, gdy siły jej na to pozwolą, a zamaskuje te postawę, gdy będzie zbyt osłabiona…”
Przez cały czas swego istnienia Podziemna Armia w Kraju przygotowywała się do ogólnopolskiego powstania przeciwko znienawidzonemu wrogowi. Prasowy organ Armii Krajowej „Biuletyn Informacyjny” już w 1943 roku pisał: „…Powstania Narodu nie można wywoływać co kwartał. Powstanie można wywołać tylko jeden – jedyny raz. I musi to być bezwarunkowo powstanie udane. …”. Przygotowano plan powszechnego powstania, który otrzymał kryptonim „Burza”. Plan przewidywał procedury trzech stopni gotowości:
-„wzmożony nasłuch”,
-„stan czujności”,
-„pogotowie, które automatycznie przechodzi w walkę powstańczą”.
Plan ogólnopolskiego powstania okazał się niemożliwy do realizacji. Powodem były działania sowietów, którzy „mieli względem Polski swoje plany”. Lokalne powstania na Kresach Wschodnich, w ramach akcji „Burza” i udział żołnierzy Armii Krajowej wyzwalaniu tych terenów stał się dla tych ostatnich preludium do trwającej dziesiątki lat niewoli. Żołnierze Armii Krajowej, którzy „ramię w ramię z sowiecką Armią Czerwoną” wystąpili zbrojnie przeciwko Niemcom na Kresach Wschodnich zostali rozbrojeni i stali się więźniami sowieckich łagrów.
Kulminacją akcji „Burza” było Powstanie Warszawskie (1 sierpnia – 2 października 1944 roku).
Armia Krajowa została formalnie rozwiązana rozkazem generała Leopolda OKULICKIEGO pseudonim „Niedźwiadek”, który zwracając się 19 stycznia 1945 roku do podległych mu żołnierzy Podziemnej Armii w Kraju pisał: „ …żołnierze Armii Krajowej! Daję Wam ostatni rozkaz. Dalszą swą pracę i działalność prowadźcie w duchu odzyskania pełnej Niepodległości Państwa i ochrony ludności polskiej przed zagładą. Starajcie się być przewodnikami Narodu i realizatorami niepodległego Państwa Polskiego. W tym działaniu każdy z Was musi być dla siebie dowódcą…”
…
Zajęcie terytorium Rzeczypospolitej przez sowiecka Armię Czerwoną, oraz przejęcie przez komunistów władzy w Polsce uczyniło z żołnierzy Armii Krajowej na czterdzieści pięć lat „wrogów Narodu”. Komuniści i podległe im organy bezpieczeństwa: UB, MO, KBW, ORMO, oraz cały aparat propagandy totalitarnego państwa uczyniły z żołnierzy Armii Krajowej „zaplutego karła reakcji” – „wroga numer jeden” tzw. „ludowej ojczyzny”. Żołnierze Armii Krajowej zapełnili łagry Związku Sowieckiego, więzienia, ginęli od kul „organów bezpieczeństwa”, w „ustawkach sądowych”, które komuniści nazywali „procesami”. Ci, który postanowili walczyć o swoją godność zostali przez komunistów i ich akolitów „wyklęci” – o tych miano zapomnieć na zawsze.
Przez szeregi Armii Krajowej przewinęli się także liczni mieszkańcy naszej miejscowości, czego świadectwa znajdujemy w dokumentach i publikacjach.
O zasługach Armii Krajowej w walce z Niemcami, jej wkładzie w walce o wolność Polski zaczęto oficjalnie mówić po upadku komunizmu w Polsce, choć do dnia dzisiejszego środowiska postkomunistyczne, lewackie i liberalne odsądzają „od czci i wiary” żołnierzy tej organizacji, którzy walczyli o wolna i niepodległą Polskę…
Dowódcami Armii Krajowej byli:
-generał Stefan ROWECKI „Grot” (1895-1944), aresztowany w wyniku zdrady przez Gestapo 30 czerwca 1943 roku, zamordowany przez Niemców w sierpniu 1944 roku w Sachsenhausen,
-generał Tadeusz KOMOROWSKI „Bór” (1895-1966), został Komendantem Głównym AK po aresztowaniu generała „Grota”, wzięty do niewoli przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego, zmarł na emigracji w Anglii 24 sierpnia 1966 roku,
-generał Leopold OKULICKI „Niedźwiadek” (1898-1946), został Komendantem AK po wzięciu do niewoli generała „Bora”, aresztowany w wyniku prowokacji NKWD 28 marca 1945 roku, sądzony i skazany w „moskiewskim procesie szesnastu przywódców Polskiego Państwa Podziemnego”, osadzony w więzieniu na Łubiance, zamordowany przez sowietów 24 grudnia 1946 roku.
opracował: a.m.
W przygotowaniu opracowania wykorzystano:
Norman DAVIES „Powstanie 44” – Znak – Kraków 2004,
Norman DAVIES „Europa walczy 1939-1945” – Znak – Kraków 2008,
Tadeusz BÓR-KOMOROWSKI „Armia Podziemna” – Bellona – Warszawa 2009,
Maciej KORKUĆ „Zostańcie wierni tylko Polsce… Niepodległościowe Oddziały Partyzanckie w Krakowskim 1944-1947” – Avalon – Kraków 2015,
Tomasz BOHUN „Historia Polskiego Państwa Podziemnego – Sowiecka okupacja ziem polskich w latach 1939-1941” – Bellona – Warszawa 2015,
Maciej KRAWCZYK „Historia Polskiego Państwa Podziemnego – »Ani Polska, ani robotnicza« PPR i Gwardia (Armia) Ludowa” – Bellona – Warszawa 2015,
Bogusław KUBISZ „Historia Polskiego Państwa Podziemnego – Armia Krajowa” – Bellona – Warszawa 2015,
Dodaj komentarz