Przesilenie zimowe wypada w najkrótszy dzień roku – 21 grudnia. W ten dzień na półkuli północnej pojawia się najmniej światła dziennego w porównaniu z nocą. Na południu Polski „słońce wstało” około godziny 7.30, a dzień trwał około ośmiu godzin.

Z tegorocznym przesileniem zimowym związane jest także inne niecodzienne zjawisko astronomiczne. Oto na niebie pojawiła się Gwiazda Betlejemska, czyli koniunkcja Jowisza z Saturnem. Zjawisko to występuje bardzo rzadko poprzednie miało miejsce 4 marca w Roku Pańskim 1226 – czyli 794 lata temu. W wyniku „zbliżenia” dwie największe planety Układu Słonecznego przypominać będą jedną dużą gwiazdę.

Astronomowie podejrzewają, że właśnie to zjawisko miało miejsce w chwili narodzin Chrystusa w Betlejem, że to „ta gwiazda” prowadziła Mędrców ze Wschodu na spotkanie ze Zbawicielem.

Zjawisko astronomiczne – Gwiazdę Betlejemską – można obserwować „gołym okiem” od początku do końca grudnia, najlepiej widoczna jest ok. 1 godziny po zachodzie słońca nad południowo-zachodnim horyzontem. W tym czasie planety „znajdują się” blisko siebie.

Należy w tym miejscu wspomnieć, że rok 1226 to niezbyt szczęśliwa data dla rozdartej rozbiciem dzielnicowym Polski – w tym to roku Konrad Mazowiecki sprowadził na ziemię Chełmińska Zakon Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie, czyli Zakon Krzyżacki. Zaproszenie krzyżaków, którzy wkrótce wyrośli na potęgę, okazało się być jednym z największych błędów w historii Polski.

Z wyliczeń naukowców wynika, że kolejna okazja na zobaczenie koniunkcji Jowisza z Saturnem pojawi się 15 marca 2080 roku, a później dopiero po 2400 roku.

Tekst i Fot-Andrzej Masłowski