UWAGA ŻMIJE!!!
Częściej niż zwykle tej wiosny można się natknąć na żmije, które na przełomie kwietnia i maja odbywają gody. Gadów jest szczególnie dużo w miejscach opuszczonych przez ludzi, gdzie nie uprawia się już roli. Zaniedbana ziemia porasta chwastami, zaroślami i żmije mają idealne warunki do wzrostu. Brakuje im tylko jedzenia, ale teraz zaczęły go szukać koło siedzib ludzkich. Tam gdzie są gryzonie, będą i żmije.
Ukąszenie.
Niestety zdarzają się ukąszenia. Po ukąszeniu na skórze pozostają dwie charakterystyczne ranki, w miejscu gdzie wbite były zęby jadowe. Żmija wprowadza do organizmu osoby ukąszonej działający toksycznie i alergicznie jad, powodujący między innymi rozpad krwinek czerwonych, zaburzenia krzepnięcia krwi, uszkadzający śródbłonek naczyń. Jad żmii jest najsilniejszy wiosną (najbardziej stężony). Nie każde ukąszenie żmii jest związane z wprowadzeniem jadu do organizmu człowieka. Zdarzają się tak zwane „suche ukąszenia”, kiedy jad nie jest wprowadzany do ciała (oczywiście rzadko). Nawet martwe węże mogą ukąsić do kilku godzin po swojej śmierci!
Objawy i przebieg.
Typowym objawem wprowadzenia jadu jest wyraźny obrzęk w miejscu ukąszenia. Towarzyszy mu ból, a obrzęk stopniowo narasta i może utrzymywać się nawet parę tygodni. U około 20-25% ukąszonych występują nasilone objawy ogólne takie jak poty, zawroty głowy, zaburzenia żołądkowo-jelitowe, podwyższenie temperatury ciała. W ciężkich zatruciach występuje wstrząs objawiający się osłabieniem, bladością, uczuciem zimna, przyspieszeniem akcji serca i spadkiem ciśnienia krwi. Śmiertelność po ukąszeniu żmii jest oceniana na ok. 1%.
Bezpośrednio po ukąszeniu przez żmiję należy zachować spokój; gdy ukąszone jest dziecko – trzeba je maksymalnie uspokoić (bardzo ważne!). Kończynę, na której jest ukąszenie należy unieruchomić, także sam ukąszony powinien przebywać w spoczynku, ponieważ ruch (praca mięśni) przyspiesza wchłanianie jadu. Dawniej zalecano, by powyżej ukąszenia założyć opaskę uciskową – według najnowszych wytycznych nie należy tego robić. Miejsce ukąszenia należy (o ile jest to możliwe) umyć wodą z mydłem i obłożyć lodem. Nie należy przemywać spirytusem – powoduje on koagulację (zasklepienie) tkanek, przez co jad nie może swobodnie wypływać z rany. Istniejące w powszechnej świadomości ludzi zalecenie nacięcie miejsca ukąszenia i odsysanie krwi z jadem nie ma żadnego uzasadnienia medycznego w przypadku żmii zygzakowatej. Zdaniem większości autorów postępowanie takie może nawet przynieść więcej szkód niż pożytku.
Źródło-http://zdrowie.flink.pl/ukaszenie_zmii.php
W powyższym artykule brakuje bardzo ważnej informacji – żmija jest zwierzęciem pod ścisłą ochroną i jej zabicie jest przestępstwem (z punktu widzenia ekologicznego dodatkowo czystym barbarzyństwem). Ciągle pokutuje przekonanie, że to śmiercionośne i groźne zwierze, które trzeba po prostu wykończyć, niezależnie od tego czy komuś zagraża. Ich obecność jest kłopotliwa, ale póki co mieszkańcy Skomielnej Białej są groźniejsi dla żmij niż odwrotnie.
oczywiście swój broni swojego …………
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD